sobota, 12 września 2015

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Informacyjnie :)

Okej, wreszcie zabrałam się za to, żeby napisać notkę. Tak wiem, ostatni post był w maju. Tak jakoś wyszło. Miałam urodziny,potem koniec szkoły, teraz wakacje. Ale to nie są powody. Powodów brak. Po prostu jakoś straciłam wiarę w tego bloga. Uwielbiam pisać. Kocham to. Ale po prostu ta historia i ten styl pisania...jakoś to do mnie już nie przemawia. Wiem, że wam się podoba. Mnie też się podobało. Ale rzeczy po jakimś czasie się nudzą. I mnie nudzi ta historia.
Wiele rzeczy się też we mnie zmieniło. Mam już skończone czternaście lat. Patrzę na świat inaczej. Ale nie w tym sęk. Szkoda,że nie mam bloga o sobie, czasem fajnie by było się wyżalić publicznie. Może kiedyś założę :)
Wracając...nie usuwam bloga ani nic w tym stylu, na razie nie wiem co z nim będzie. Po prostu będzie sobie istniał. Może wrócę do tej historii. Ale nie znam daty,ani godziny. Na pewno się odezwę.
Ogólnie pisząc, pracuję nad czymś nowym. Myślę o nowej historii, nowym blogu. I chyba go założę nawet w tym miesiącu. Mam fabułę,bohaterów....
Dajcie znać na dole w komentarzach czy czytalibyście mojego nowego bloga i co sądzicie o tym blogu. Tylko szczerze. Może ten nowy blog też po jakimś czasie mi się znudzi. Ale lubię zmiany, lubię próbować czegoś nowego. Boże, głupia jestem. Ta notka jest bez sensu, jak zresztą wszystkie moje notki. :))
Ps.Jak założę bloga,wstawię wam linka ;*

Pozdrawiam, 
Caroline Verdas


środa, 6 maja 2015

Rozdział ósmy


Nie mam komu zadedykować, także..daruje sobie ;)

Od: Natalii
Do: Francesci
Tytuł: CZY CIEBIE DO RESZTY POWALIŁO?!
Data: 30 maj, 10.00
Fran, pisałaś, że wolisz Leona jako przyjaciela,ale to nie jest powód do zdrady! Jak to się stało? Jeszcze z tym dupkiem Marco....Sister, zawiodłaś mnie.

Od:Francesci
Do: Natalii
Tytuł: Jestem szmatą.
Data: 30 maj, 10.34
Nie wydzieraj się na mnie, mam kaca. Mówiłam, że lepiej będzie jak nie pójdę na tą zjebaną studniówkę,ale nie chciał słuchać! Ma teraz za swoje.No dobra, przesadziłam.Ale to stało się po pijanemu, byłam zła na Verdasa i Marco mnie pocałował i poszliśmy do toalety XD
Życie jest trudne, Nata.

Od: Natalii
Do: Francesci
Tytuł: Leon nie jest tego wart.
Data: 30 maj, 11.12
Jestem twoją siostrą i kocham cię najmocniej na świecie,ale w tej chwili uważam cię za najgorszą dziwkę świata, Fran. Leon nie jest ciebie wart. Radzę ci: Zerwij z nim póki nie jest za późno i ratuj piękną przyjaźń.
Masz rację. Życie jest trudne. 

Od: Leona
Do: Francesci
Tytuł: Nie chodzisz do szkoły.
Data: 3 czerwca, 18.34
Już 3 dzień nie mam z tobą kontaktu. Co się dzieje? Zniknęłaś ze studniówki i nie dajesz znaku życia. Próbowałem do ciebie dzwonić, nawet byłem u ciebie w domu,ale powiedziano mi,że cię nie ma. Martwię się. 
Kocham Cię.
Odpisz, męczy mnie ta bezsilność. 

Od: Francesci
Do: Leona
Tytuł: Zostańmy przyjaciółmi.
Data: 3 czerwca, 20.02
Leon, nie chcę dalej cię okłamywać.Nie kocham cię jak chłopaka, tylko przyjaciela. Pamiętasz jaki piękny dystans był między nami? Teraz go nie ma.
Friends forever prawda?

Leon się zalogował

Leon: Co ma znaczyć ten e-mail?
Leon: Jesteś dostępna do cholery!
Leon: CO SIĘ DZIEJE???
Fran: Hej.
Leon: No hej.
Fran: Przepraszam. Tak będzie lepiej.
Leon: Chyba dla ciebie.
Fran: Nie mogę dłużej tego ciągnąć nie rozumiesz?
Leon: Nie, nie rozumiem. Wytłumacz mi to.

Fran się wylogowała

Od: Marco
Do: Francesci
Tytuł: Nie mogę o Tobie zapomnieć.
Data: 5 czerwca, 15.30
Fran, ostatnia noc z tobą była cudowna. Wiem, że byliśmy pijani i, że jesteś z Leonem,ale wystarczy jedno twoje słowo,a możemy odmienić nasze życie, na zawsze.

Fran się zalogowała

Fran: Hahahaahahahaha. Marco do mnie napisał.
Naty: Co napisał?
Fran: Że chce ze mną być.Boże!
Naty: A co z Leonem?
Fran: Zerwaliśmy.
Naty: Mam dla ciebie radę. Daj sobie spokój z chłopcami i wyślij wreszcie podanie na jakieś studia!
Fran: A jak tam Ameryka?
Naty: Nie zmieniaj tematu.
Fran: Może lubię? Z tobą nie da się gadać.

Fran się wylogowała

Leon się zalogował

Leon: Zerwała ze mną rozumiesz?
Fede: To idź do burdelu.
Leon: Zapamiętam.

Od: Leona
Do: Francesci
Tytuł: The End?
Data: 10 czerwca, 12.23
Czyli to naprawdę koniec tak? Miałem nadzieje. Dopóki nie zobaczyłem cię z Marco.

Od: Francesci
Do: Leona
Tytuł: The End.
Data: 10 czerwca, 13.00
Z Marco nic mnie nie łączy. Tylko rozmawialiśmy.Idź do Rose, jak ci życie niemiłe.

Leon się zalogował

Leon: Od kiedy stałaś się taką francą?
Fran: Od kiedy się z tobą przespałam.
Leon: Było ci źle? Dzięki mnie nie jesteś już dziewicą.
Fran: Poradziłabym sobie bez ciebie.
Fran: Chcę, żebyśmy byli przyjaciółmi.
Leon: I mamy udawać, że nic się nie stało? Przyjaciele ze sobą nie sypiają.
Fran: Przestań! T O K O N I E C. Czego nie rozumiesz?
Leon: Nie chcę być przyjacielem takiej suki jak ty.

Fran się wylogowała

Od: Francesci
Do: Natalii
Tytuł: BEZ TYTUŁU.
Data: 11 czerwca, 16.01
Nie idę na studia. Bam, bam, bam...

Droga Córeczko!
Tak bardzo martwię się o Fran. Robi się coraz bardziej zamknięta w sobie. Oświadczyła, że nie idzie na studia. Ja nie wiem co mam z nią zrobić.
Błagam, przymów jej do rozsądku!
Mama.

Fran się zalogowała

Diego: Jak tam życie, stara?
Fran: Odwal się, braciszku.
Diego: Pożycz dychę.
Fran: Spadaj.
Diego: Sama się zbadaj.
Fran: Normalnie jak dziecko, jak dziecko.

Marco się zalogował

Marco: Hej lasia.
Fran: Jeszcze ty. Czy wy się ode mnie wszyscy odwalicie?
Marco: Kochanie,spokojnie.
Fran: Nie jestem twoim kochanie. Zapomnij o studniówce. Nigdy więcej nie popełnię tego błędu, obiecuje.
Marco: A mogłoby być tak pięknie...
Fran: Właśnie. Mogłoby.Ale nie będzie.

Fran się wylogowała

xxx

Bam, bam, bam
Sorka,że musieliście tyle czekać. Jeszcze na dodatek chora jestem. Brawa dla mnie.
Rozdział bez korekty, błędy poprawie może jutro...
Myślę,że choć trochę się podoba. 

min.8 komów = rozdział dziewiąty

CASSY.







piątek, 10 kwietnia 2015

Rozdział siódmy


Dla tych, którzy z niecierpliwością czekali na ten rozdział ;)

PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM!

TO JUŻ 18! NIE MOGĘ W TO UWIERZYĆ. JESTEŚ KOBIETĄ, FRAN. MOJĄ KOBIETĄ. NIE MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ WIECZORU.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, KOCHANIE!
TWÓJ KOCIAK, LEON.

JA PIERDZIELE, 18 LAT. KIEDY TY TAK SZYBKO UROSŁAŚ? A WIĘC: MIŁOŚCI, NAMIĘTNOŚCI, ROZSĄDKU I ŻEBYŚ MI W ALKOHOLIZM CZASAMI NIE POPADŁA. 
NATY XXX
P.S.I UWAŻAJ Z TĄ NAMIĘTNOŚCIĄ.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, SISTER. JAK CHCESZ MOŻESZ W KAŻDEJ CHWILI PRZYJŚĆ PO MARYŚKĘ. (od autor. narkotyk) 
Diego. XD

ZDROWIA, SZCZĘŚCIA I POMYŚLNOŚCI W TWOIM PIĘKNYM DNIU, FRANCESCO. 
Mama i tata.

Najukochańszy!
Czujesz ten sarkazm na wstępie? 
Więc, rodzice zabrali mi wszystkie możliwe urządzenia jakie są na tym świecie i pisze do ciebie pospolity list w którym pragnę podkreślić, że MAM KACA I NIE KONTAKTUJE JESZCZE. 
Leon, zabije cię kiedyś. Oczywiście osiemnastka, była przecudowna. I po osiemnastce również było cuuudownie...No i twój prezent...Ugrh! 
Jesteś niemożliwy. 
Francesca.

Najdroższa!
Nie dramatyzuj, skarbie. Pamiętaj, że za tydzień jest studniówka. Tam to się dopiero będzie działo.
Leonek.

Drogi Verdasie!
Nie idę na żadną studniówkę. Idź sobie z Rose!
Od wczoraj już NIE dziewica. XXX

Francesco!
Myślałem, że przerabialiśmy już to z twoją siostrą dwa lata temu o.O
Rose się ode mnie odwaliła.Kiedy to do ciebie dotrze? 
P.S.Ciekawe kto cię rozdziewiczył. Hmmmm....


Verdas!
Nie przeginaj. Pamiętaj, że w każdej chwili możemy być w separacji. 
Wkurzona.

Fran...
to jesteśmy małżeństwem?
VERDAS.

Od: Natalii
Do: Francesci
Tytuł: Dorosłość.
Data: 23 maj, 20.01
Siostrzyczko, mam nadzieje, że urodzinki się udały i z Leonem wszystko okej. Nie chcę przerabiać tego samego co kiedyś. Wtedy o mało nie straciłam pracy, żeby się z tobą zobaczyć. 
Chcę się podzielić pewną nowinką. Postanowiłam wyjechać do New Yorku. Tak. Mam trochę oszczędności, w końcu uzbierało się przez te 3 lata. Praca kelnerki mnie męczy. Wolałabym odnaleźć prawdziwą siebie. Rozumiesz? Do rodziców już dzwoniłam. Nie martw się. Za kilka dni powiem bye bye Australii.

Od: Francesci
Do: Natalii
Tytuł: RE: Dorosłość
Data: 23 maj, 20.25
Tak się ciesze, Nata! Wreszcie zajmiesz się czymś co kochasz. (Mam nadzieje). Stany dadzą ci nowe możliwości. I nie martw się. Z Leonem wszystko dobrze. Urodzinki też się udały. Życzę ci powodzenia sister! 

Fede się zalogował

Fede: Siema bracie. Jak życie?
Leon: Szkoda gadać.
Fede: Coś nie tak z Fran?
Leon: Jutro studniówka a ona nie chcę iść.
Fede: Na pewno jeszcze ją przekonasz ;) A tak w ogóle to myślałeś już o jakiś studiach? W końcu za niedługo kończysz szkołę.
Leon: Pójdę tam gdzie Francesca.
Fede: Serio?
Leon: No?

Leon się wylogował

Od: Natalii
Do: Francesci
Data: 29 maj, 15.12
Dzisiaj twój ważny dzień! A mianowicie studniówka. Mam nadzieje, że jesteś gotowa, prawda? 

Od: Francesci
Do: Natalii
Data: 29 maj,15.59
Tsa. Leon jednak mnie namówił. 

Naty się zalogowała

Naty: No i dobrze zrobił! Studniówkę ma się raz w życiu... chyba, że powtarzasz klasę.Ale w twoim przypadku to niemożliwe. Matura zdana, świadectwo na pewno będzie znakomite. Czego chcieć więcej?
Fran: Ty niczego nie rozumiesz, Nata.
Naty. No tak ostatnio trudno cię pojąć. Zmieniłaś się. Proszę powiesz, że ten drań nic ci nie zrobił? Zmusił cię do czegoś?
Fran: Jak możesz tak myśleć? Znam Leona od zawsze, przecież.
Naty: Ludzie się zmieniają.
Fran: Wiem,ale..po prostu jest mi dziwnie. Jesteśmy ze sobą prawie od 2 lat. Rozumiesz? Jak się przyjaźniliśmy była między nami swoboda, dystans a teraz? A teraz jest sztucznie. Nie chcę z nim zrywać bo to by zniszczyło wszystko co budowaliśmy przez tyle lat. Ja go kocham jak brata. Zrozumiałam to po tym jak się przespaliśmy.
Naty: CO ZROBILIŚCIE???!!!
Fran: Dorośli to robią, Naty. To nie moja wina, że nadal jesteś dziewicą.
Naty: Przepraszam, co? Spałam z facetami. I co łyso ci teraz?
Fran: Przecież żartowałam. Zawsze bierzesz wszystko do siebie.
Naty: Nie prawda! Zgłaszam sprzeciw :p

Od: Francesci
Do: Natalii
Data: 30 maj, 03.34
Tytuł: O ja pierdole.
BOŻE CO JA TAKIEGO ZROBIŁAM! NATY, ZDRADZIŁAM GO. Z MARCO. OMG. CZUJE SIĘ JAK DZIWKA. 

xxx
Na początku chciałabym przeprosić.Który to już raz coś obiecuje a później się z tego nie wywiązuje? No,ale mamy rozdział od którego wszystko się zmienia. Nie jest taki jaki chciałam,ale co zrobić?
btw: Odnowiłam  http://mow-tylko-szeptem.blogspot.com/ ;) Zapraszam!

SPOILERY NASTĘPNYCH ROZDZIAŁÓW:
Leon dowie się o zdradzie i wyjedzie do Bostonu , zostawiając Francesce, która niestety zajdzie w ciąże.Ale czy na pewno będzie to dziecko Marco?

,,Jeśli umrę moja krew na twych rękach'' --- czy tylko ja kocham Wspaniałe Stulecie?

min.8 komów - rozdział 8.
WIERZĘ W WAS! <3

CASSY.







czwartek, 26 marca 2015

Post organizacyjny.

Witajcie moi drodzy czytelnicy! Jak widzicie (lub nie) ostatnio usunęłam wszystkie inne blogi, jakie posiadałam i został mi tylko ten. Więc jak na razie chcę o niego dobrze zadbać. Zajdą pewne zmiany. Po pierwsze: z nazwy (pseudonimu) ,,Carolina Verdas'' zostałam ,,Cassy Writer" czyli po prostu Pisarką Cassy. Nie miałam zbytnio kreatywnych pomysłów na nową nazwę, więc na razie będzie ta Po drugie: jeśli chodzi o kolejne rozdziały to początkiem kwietnia dodam siódmy i od tego czasu postaram się pisać co najmniej co tydzień. Jednak będę miała pewne wymagania co do ilości komentarzy. Po trzecie: myślę nad drugim blogiem. Oczywiście pewnie byłby o Leoncesce,ale uwzględniłabym też inne pary. Nie wiem czy to wypali,ale bardzo bym tego chciała. Na razie skupie całą swoją uwagę na tym blogu. Z dodaniem siódmego rozdziału, wszystko się zmieni.Czy będą to dobre zmiany? Mam nadzieje.Muszę trochę wypromować bloga i ogólnie zmienić styl pisania rozdziałów. Oczywiście,nadal wszystko będzie w mailach i listach, tylko,że będą o wiele dłuższe. Chyba. 
Dobra nie zanudzam. Do zobaczenia w kwietniu! Od 2 jest wolne, więc będę miała trochę czasu na napisanie.  Nie dodam opcji komentowania, bo i tak tego nie skomentujecie.
No więc z Bogiem,albo i nie XD

Cassy.

niedziela, 25 stycznia 2015

Rozdział szósty

Od: Francesci
Do: Naty
Tytuł; W związku z najlepszym chłopakiem na świecie ♥
Data: 01 lipca, 14.20
Natuś, jestem taka szczęśliwa....rozumiesz? Rozkwitam....JESTEM Z LEONEM. Haha , on mnie kocha a ja jego ♥ ☻ zerwał z Rose, DLA MNIE.
Życie jest piękne....

Od: Naty
Do: Francesci
Tytuł: NO WRESZCIE, ILEŻ MOŻNA CZEKAĆ?
Data: 01 lipca, 19.05
Fran, jestem taka szczęśliwa! Wreszcie przejrzeliście na oczy. Muszę przyjechać, żeby ci pogratulować osobiście. 

Leon się zalogował

Leon: Wiesz , że cię kocham?
Fran: Ja bardziej...
Leon: A nie bo ja!
Fran: JAAAAA...
Leon: A kto ci kupuje kwiaty, co? Ja! WIĘC, JA BARDZIEJ ♥
Fran: Pffffffffff, misiek mój <3
Leon: Kwiatuszek ♥

Droga Natalio!
Skarbie, co tam u ciebie? Jak się trzymasz? Fran jest taka szczęśliwa. Leon codziennie do niej przychodzi z kwiatami i zabiera ją swoim nowym motorem. Tworzą taką śliczną parę. Mam nadzieję , że ty też układasz sobie życie. Kiedy przyjedziesz?
Zniecierpliwiona,kochająca cię bardzo, mama . xxx

Droga Mamo!
Fran mi wszystko pisała , tak się cieszę , że przejrzeli na oczy. U mnie wszystko okej, Nie mam na nic czasu. Obiecuję , że niedługo się spotkamy! Pozdrów tatę i gołąbeczki.
Natusia xxx

Od: Francesci
Do: Leona
Tytuł:Widziałam cię z Rose?
Data: 08 lipca, 13.42
Emm, myślałam , że teraz to ja jestem twoją dziewczyną.
Pozdro xxx
TAK WKURZYŁAM SIĘ.

Od:Diego
Do:Leona
Tytuł: DUPEK
Data:10 lipca , 23.14
CO TY ODWALASZ STARY? MASZ SIĘ ODEZWAĆ DO MOJEJ SIOSTRY BO CI PRZYWALĘ!

Panna wkurzona się zalogowała

Leon: Skarbie,przepraszam.
Panna wkurzona: :p
Leon: Zmieniłaś nick?
Panna wkurzona: A co nie wolno mi? CO ROBIŁEŚ Z ROSE DWA DNI TEMU?
Leon: Rozmawiałem? Naprawdę , powinnaś trzymać swoją zazdrość na dystans.
Panna wkurzona: Niby o czym rozmawialiście? CYTUJE: OHH LEOŚ CHODŹ ZE MNĄ DO ŁÓŻKA BO TWOJA DZIEWCZYNA NIE CHCĘ Z TOBĄ SYPIAĆ BO SIĘ BOI.
Leon: Fran,ona nie chciała ze mną iść do łóżka.
Panna wkurzona: Ale ja ci odmówiłam!
Leon: No i co? Myślisz , że przez to z tobą zerwę?
Panna wkurzona: Tak?
Leon: Przecież nie zależy mi tylko na tym.
Panna wkurzona: Owszem , zależy. Wy tylko o tym myślicie.
Leon: Nie jestem jak inni faceci!
Panna wkurzona: Fajnie.
Leon: Super.
Panna wkurzona: Świetnie.
Leon: Zawaliście.
Panna wkurzona: Cudownie.
Leon: Kocham cię.
Panna wkurzona: Ja ciebie też.

Od: Rose
Do: Francesci
Tytuł: Leon i tak wpadanie mi w ramiona.
Data: 07 sierpnia , 17.01
Fran, jesteś taka żałosna. Przecież Leon prędzej czy później przejrzy na oczy. Radzę ci z nim jak najszybciej zerwać. Chyba , że chcesz zobaczyć na co mnie stać :)

Od: Francesci
Do: Naty
Tytuł: Mam dość.
Data: 07 sierpnia, 19.23
Wiesz co? Idę się powiesić. NAPRAWDĘ.

Od: Naty
Do: Francesci
Tytuł: ANI MI SIĘ WAŻ.
Data: 07 sierpnia, 19.30
Co się dzieje? Chodzi o Leona? Zranił cię?

Od: Francesci
Do; Naty
Tytuł: UMARŁAM.
Data: 07 sierpnia, 19.48
Pogrzeb panny Cauvigli odbędzie się jutro o godzinie 15.00.
Składam najszczersze kondolencje.

Od: Naty
Do: Francesci
Tytuł: Haha,bardzo śmieszne.
Data: 07 sierpnia, 20.00
Co się dzieje? Jeśli mi nie powiesz, wsiadam w samolot.

Diego się zalogował

Diego: Możesz przestać płakać? Rozpraszasz mnie.
Fran: Odwal się.
Diego: Co się stało?
Fran: Nic się nie STAŁO.
Diego: Pamiętasz jak Leon złamał nos Marco? Mogę zrobić to samo.
Fran: Nagle udajesz takiego fajnego braciszka? Gdzie byłeś kiedy cię najbardziej potrzebowałam, co?
Diego: Fran, nie dramatyzuj. Naprawdę się martwię.
Fran: No to KURDE PRZYJDŹ TU. Masz dwa kroki do mojego pokoju.

Francesca się wylogowała

Kochany Leonie!
Nie mam już siły na ten związek. Niedługo kończą się wakacje, rozpoczynamy drugą klasę liceum i będziemy zawaleni po uszy w nauce. Nie tylko o to chodzi ,ale wolałam chyba jak byliśmy przyjaciółmi. Przepraszam.
Francesca.

Najdroższa!
CO SIĘ DZIEJE? Nie możesz zerwać ze mną przez naukę. Fran, skarbie kocham cię i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Nie możesz mnie zostawić. Zrobię wszystko.
Twój kochający cię bezgranicznie, Leon.

Od: Naty
Do: Francesci
Tytuł: POWRÓT.
Data: 15 sierpnia. 9.27
Szykujcie imprezkę , NATY WRACA! Juhuuuu!
Mówiłam, ja nigdy nie żartuję! Fran, już za kilka godzin mi wszystko opowiesz.


xxx
Hejkaaa, mam nadzieję , że się podoba.
A tymczasem zapraszam na mojego drugiego bloga :D
http://mow-tylko-szeptem.blogspot.com/
Wchodzimy! ♥










poniedziałek, 12 stycznia 2015

Rozdział piąty

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI SZESNASTYCH URODZIN SKARBIE!
KOCHAMY CIĘ!
Mama i Tata xxx

FRAN TO JUŻ SZESNASTKA! NIE MOGĘ UWIERZYĆ JAK TEN CZAS ZAPIERDZIELA. 
A WIĘC SIOSTRZYCZKO NAJLEPSZEGO I NIE UPIJAJ MI SIĘ ZA DUŻO!
SZKODA , ŻE NIE MOGĘ BYĆ Z TOBĄ W TEN WAŻNY DZIEŃ. 
Naty 
xxx

MASZ DYCHĘ? HAHA ŻARTUJE! NAJLEPSZEGO XD
diego 
(TAK , SPECJALNIE NAPISAŁEM Z MAŁEJ LITERY)

Naty: I co? 
Fran: Nie dał mi kartki! Rozumiesz? Leon Verdas nie złożył mi życzeń! Unikał mnie dzisiaj w szkole , zresztą tak jak robi to od kilku miesięcy. Nadal jest zły za Rose. 
Naty: Serio? Przecież minęło pięć miesięcy. Niedługo kończycie szkołę.
Fran: Myślisz , że nie wiem?
Naty: Myślę , że powinnaś zrobić pierwszy krok.
Fran: Chyba tak.

Francesca się wylogowała

Od: Francesci
Do: Leona
Tytuł: Odezwiesz się kiedyś?
Data: 05 czerwiec, 18.23
Od pięciu miesięcy nie utrzymujemy ze sobą kontaktu. To mnie męczy, słońce. 

Od: Leona
Do:Francesci
Tytuł: Słońce?
Data: 05 czerwiec, 18.51
Cauviglia, czy ty nazwałaś mnie właśnie słońce?

Od: Francesci
Do: Leona
Tytuł: Hello, mam urodziny!
Data: 05 czerwiec, 19.04
Wreszcie się odezwałeś! Dlaczego mi to robisz? To moje 16 urodziny, niedługo koniec pierwszego liceum a ty udajesz , że mnie nie znasz. Przepraszam za Rose.

Od: Leona 
Do: Francesci
Tytuł: Najlepszego.
Data: 05 czerwiec, 20.00
Musze lecieć, mała. Rose czeka na upojną noc. 
Trzymaj kciuki xxx.

Naty: Że co?
Fran: No dokładnie. Napisał: Rose czeka na upojną noc. Oh! Dlaczego on mi to robi? Zignorował mnie i napisał tylko Najlepszego. A ja mu taką zajebistą imprezę przygotowałam na jego szesnastkę. Mama kupiła denny tort a od taty dostałam książkę. Najgorsza szesnastka ever!
Naty: Fran , musze lecieć. Przepraszam skarbie i do zobaczenia jutro. 

Naty się wylogowała

Fran: Fuck you wam wszystkim!

Francesca się wylogowała

Od: Francesci
Do: Leona
Tytuł: Dziękuję! Kocham Cię! (jak przyjaciela)
Data: 06 czerwiec, 07.21
Leon , to co wczoraj zrobiłeś było piękne! Tak się ciesze , że się pogodziliśmy. Oczywiście nie idę dzisiaj do szkoły bo mam strasznego kaca xxx 
Na szczęście rodzice nic mi nie zrobili. 
Najlepsza szesnastka! Za rok chce powtórkę! ♥


Od: Leona
Do:Franesci
Tytuł: Ja też nie idę do szkoły i bardzo cię kocham ♥ (jak przyjaciółkę)
Data: 06 czerwiec, 07.30
Fran ciesze się , że jesteś szczęśliwa. Oczywiście byłem zły,ale w urodziny nie mogłem cię wystawić. Mam nadzieję , że przez tą przerwę nasza przyjaźń stała się silniejsza.
Za rok będzie duuużo lepiej :D 

Fran: O boże , Nata on mnie kocha! 
Naty: Kto? Leon?
Fran: Tak! ooohhh....
Naty: JESTEŚCIE PARĄ?
Fran: Nie ,ale nadal kocha mnie jak przyjaciółkę...
Naty: ee to beznadziejnie. Miałam nadzieję , że jesteście razem.

Francesca się wylogowała

Leon: Fran mnie kocha....
Fede: JESTEŚCIE PARĄ?
Leon: Nie , kocha mnie jak przyjaciela...
Fede: Pff, no i co z tego?
Leon: Przez pięć miesięcy nie odzywaliśmy się do siebie, myślałem , że oszaleje i w dniu jej urodziny zabrałem ją na piknik, później poszliśmy do klubu (załatwiłem fałszywe dowody) i tańczyliśmy do białego rana. Było cudownie! 
Fede: No to zerwij z Rose.
Leon: Nie mogę...
Fede: Bo?
Leon: Bo nie chcę...
Fede: A Fran?

Leon się wylogował

Od: Leona
Do:Francesci
Tytuł:Coś się ze mną dzieje...
Data: 10 czerwiec, 21.16
Chyba cię kocham...

xxx
teraz rozdziały będę pojawiały się regularnie.

Carolina Verdas