piątek, 10 kwietnia 2015

Rozdział siódmy


Dla tych, którzy z niecierpliwością czekali na ten rozdział ;)

PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM!

TO JUŻ 18! NIE MOGĘ W TO UWIERZYĆ. JESTEŚ KOBIETĄ, FRAN. MOJĄ KOBIETĄ. NIE MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ WIECZORU.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, KOCHANIE!
TWÓJ KOCIAK, LEON.

JA PIERDZIELE, 18 LAT. KIEDY TY TAK SZYBKO UROSŁAŚ? A WIĘC: MIŁOŚCI, NAMIĘTNOŚCI, ROZSĄDKU I ŻEBYŚ MI W ALKOHOLIZM CZASAMI NIE POPADŁA. 
NATY XXX
P.S.I UWAŻAJ Z TĄ NAMIĘTNOŚCIĄ.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, SISTER. JAK CHCESZ MOŻESZ W KAŻDEJ CHWILI PRZYJŚĆ PO MARYŚKĘ. (od autor. narkotyk) 
Diego. XD

ZDROWIA, SZCZĘŚCIA I POMYŚLNOŚCI W TWOIM PIĘKNYM DNIU, FRANCESCO. 
Mama i tata.

Najukochańszy!
Czujesz ten sarkazm na wstępie? 
Więc, rodzice zabrali mi wszystkie możliwe urządzenia jakie są na tym świecie i pisze do ciebie pospolity list w którym pragnę podkreślić, że MAM KACA I NIE KONTAKTUJE JESZCZE. 
Leon, zabije cię kiedyś. Oczywiście osiemnastka, była przecudowna. I po osiemnastce również było cuuudownie...No i twój prezent...Ugrh! 
Jesteś niemożliwy. 
Francesca.

Najdroższa!
Nie dramatyzuj, skarbie. Pamiętaj, że za tydzień jest studniówka. Tam to się dopiero będzie działo.
Leonek.

Drogi Verdasie!
Nie idę na żadną studniówkę. Idź sobie z Rose!
Od wczoraj już NIE dziewica. XXX

Francesco!
Myślałem, że przerabialiśmy już to z twoją siostrą dwa lata temu o.O
Rose się ode mnie odwaliła.Kiedy to do ciebie dotrze? 
P.S.Ciekawe kto cię rozdziewiczył. Hmmmm....


Verdas!
Nie przeginaj. Pamiętaj, że w każdej chwili możemy być w separacji. 
Wkurzona.

Fran...
to jesteśmy małżeństwem?
VERDAS.

Od: Natalii
Do: Francesci
Tytuł: Dorosłość.
Data: 23 maj, 20.01
Siostrzyczko, mam nadzieje, że urodzinki się udały i z Leonem wszystko okej. Nie chcę przerabiać tego samego co kiedyś. Wtedy o mało nie straciłam pracy, żeby się z tobą zobaczyć. 
Chcę się podzielić pewną nowinką. Postanowiłam wyjechać do New Yorku. Tak. Mam trochę oszczędności, w końcu uzbierało się przez te 3 lata. Praca kelnerki mnie męczy. Wolałabym odnaleźć prawdziwą siebie. Rozumiesz? Do rodziców już dzwoniłam. Nie martw się. Za kilka dni powiem bye bye Australii.

Od: Francesci
Do: Natalii
Tytuł: RE: Dorosłość
Data: 23 maj, 20.25
Tak się ciesze, Nata! Wreszcie zajmiesz się czymś co kochasz. (Mam nadzieje). Stany dadzą ci nowe możliwości. I nie martw się. Z Leonem wszystko dobrze. Urodzinki też się udały. Życzę ci powodzenia sister! 

Fede się zalogował

Fede: Siema bracie. Jak życie?
Leon: Szkoda gadać.
Fede: Coś nie tak z Fran?
Leon: Jutro studniówka a ona nie chcę iść.
Fede: Na pewno jeszcze ją przekonasz ;) A tak w ogóle to myślałeś już o jakiś studiach? W końcu za niedługo kończysz szkołę.
Leon: Pójdę tam gdzie Francesca.
Fede: Serio?
Leon: No?

Leon się wylogował

Od: Natalii
Do: Francesci
Data: 29 maj, 15.12
Dzisiaj twój ważny dzień! A mianowicie studniówka. Mam nadzieje, że jesteś gotowa, prawda? 

Od: Francesci
Do: Natalii
Data: 29 maj,15.59
Tsa. Leon jednak mnie namówił. 

Naty się zalogowała

Naty: No i dobrze zrobił! Studniówkę ma się raz w życiu... chyba, że powtarzasz klasę.Ale w twoim przypadku to niemożliwe. Matura zdana, świadectwo na pewno będzie znakomite. Czego chcieć więcej?
Fran: Ty niczego nie rozumiesz, Nata.
Naty. No tak ostatnio trudno cię pojąć. Zmieniłaś się. Proszę powiesz, że ten drań nic ci nie zrobił? Zmusił cię do czegoś?
Fran: Jak możesz tak myśleć? Znam Leona od zawsze, przecież.
Naty: Ludzie się zmieniają.
Fran: Wiem,ale..po prostu jest mi dziwnie. Jesteśmy ze sobą prawie od 2 lat. Rozumiesz? Jak się przyjaźniliśmy była między nami swoboda, dystans a teraz? A teraz jest sztucznie. Nie chcę z nim zrywać bo to by zniszczyło wszystko co budowaliśmy przez tyle lat. Ja go kocham jak brata. Zrozumiałam to po tym jak się przespaliśmy.
Naty: CO ZROBILIŚCIE???!!!
Fran: Dorośli to robią, Naty. To nie moja wina, że nadal jesteś dziewicą.
Naty: Przepraszam, co? Spałam z facetami. I co łyso ci teraz?
Fran: Przecież żartowałam. Zawsze bierzesz wszystko do siebie.
Naty: Nie prawda! Zgłaszam sprzeciw :p

Od: Francesci
Do: Natalii
Data: 30 maj, 03.34
Tytuł: O ja pierdole.
BOŻE CO JA TAKIEGO ZROBIŁAM! NATY, ZDRADZIŁAM GO. Z MARCO. OMG. CZUJE SIĘ JAK DZIWKA. 

xxx
Na początku chciałabym przeprosić.Który to już raz coś obiecuje a później się z tego nie wywiązuje? No,ale mamy rozdział od którego wszystko się zmienia. Nie jest taki jaki chciałam,ale co zrobić?
btw: Odnowiłam  http://mow-tylko-szeptem.blogspot.com/ ;) Zapraszam!

SPOILERY NASTĘPNYCH ROZDZIAŁÓW:
Leon dowie się o zdradzie i wyjedzie do Bostonu , zostawiając Francesce, która niestety zajdzie w ciąże.Ale czy na pewno będzie to dziecko Marco?

,,Jeśli umrę moja krew na twych rękach'' --- czy tylko ja kocham Wspaniałe Stulecie?

min.8 komów - rozdział 8.
WIERZĘ W WAS! <3

CASSY.